Aktywna wiosna z hovkiem i sporo naszych dzieci, tzn. dzieci Conora i Shiro. Cieszę się, że wśród kolejnych pokoleń rodzi się chęć integracji i pokazania psom czegoś więcej niż zwykły spacer Cieszy też zaangażowanie przewodników, bo jak zawsze powtarzam, pies sam by tam nie pojechał Dziękuję właścicielom i organizatorom !!!